Artykuł pochodzi z nieistniejącego bloga dwóch adwokatów pt. Blog dla mężczyzn.
Post nie ma na celu przywłaszczania sobie cudzej własności intelektualnej. Autor pozwolił sobie dodać zapisany tekst, który został usunięty z sieci a jego autorzy mieli problemy natury zawodowej dlatego ich nazwiska nie są wymienione.
Gdybym miał polegać w tej kwestii wyłącznie na własnym doświadczeniu, byłby to wpis niekompletny. Dlatego poprosiłem mężczyzn po rozwodach albo w trakcie rozwodów, żeby podzielili się swoimi doświadczeniami. Nie jest zaskoczeniem, że ich przemyślenia są podobne.
Przez rozwód na potrzeby tego wpisu rozumiem faktycznie rozstanie z żoną, w ślad za którym rozpoczyna się i trwa sprawa rozwodowa. Nie mam na myśli jednej rozprawy w sprawie rozwodowej.
Zdarzają się rozwody, które kończą się na jednej rozprawie, a mąż i żona po nich utrzymują ze sobą poprawne stosunki. Takie rozwody należą do rzadkości i ich moje uwagi nie dotyczą.
Zasada 1
Jeżeli nie jesteś Perry Masonem albo Tadeuszem De Virion znajdź dobrego, doświadczonego adwokata – mężczyznę (to rada klienta, nie moja). Nic nie zastąpi doświadczenia i nic nie zastąpi w sprawie rozwodowej dobrego, doświadczonego adwokata (chyba, że żona planuje szybko wyemigrować na Księżyc).
Zasada 2
Przestań ufać jej rodzinie. To nie są twoi przyjaciele. Miej ograniczone zaufanie do wspólnych znajomych, przy czym w żaden sposób tego nie okazuj. Gdy zaczyna się rozwód zaufanie do żony, jej rodziny i tzw. wspólnych znajomych wyjeżdża na długie wakacje. Pamiętaj, że od tych osób Twoja żona dowie się o tym, co powiesz albo o tym, co zrobisz.
Zasada 3
Nagrywaj. Dokumentuj, utrwalaj w taki lub inny sposób każdy kontakt z żoną w czasie sprawy rozwodowej (telefoniczny, mailowy, bezpośredni itd.). W sprawie sądowej chodzi o fakty i dowody. Jeżeli nie zadbasz o te drugie, będziesz sam sobie winny, jeżeli przegrasz sprawę.
Zasada 4
Dbaj o swoje zdrowie i dobre samopoczucie. Skorzystaj z pomocy psychoterapeuty jeżeli czujesz, że psychicznie możesz tego nie przetrwać. Nie powinieneś się też bać się ani wstydzić antydepresantów, jeżeli lekarz przepisze. Pozwalają przetrwać te najgorsze momenty i spojrzeć trzeźwo na sprawy. Nie ujmie to męskości. Pamiętaj, że rozwody są drugą w kolejności przyczyną samobójstw wśród mężczyzn.
Jeżeli znajdziesz inny, niż przepisane przez lekarza środki farmakologiczne sposób na zadbanie o dobre samopoczucie, wykorzystaj go w pierwszej kolejności. Nie kozakuj tylko zadbaj o siebie, bo nikt inny tego nie zrobi.
Zasada 5
Nie traktuj żony jak wiernego przyjaciela. Nie zakładaj, że zostaniecie przyjaciółmi po rozwodzie, bo prawdopodobnie nie zostaniecie. Była żona nie jest twoim przyjacielem. Wybij sobie to z głowy. Twoja żona zrobi wszystko, żeby wycisnąć z Ciebie tyle, ile się da i dołożyć Ci. W tym drugim przypadku zrobi to dla czystej satysfakcji. Jeżeli nie będzie w stanie Cię kontrolować, to zrobi wszystko, żeby popsuć opinię o Tobie wśród innych osób. Jest to zachowanie typowe.
Zasada 6
Jak najszybciej tak sobie zorganizuj czas, żeby nie pozostała chwila na niemądre myślenie. Pozwól emocjom związanym z rozwodem uspokoić się, a sobie samemu na zdystansowanie się od sytuacji z nim związanej. Jeżeli jest coś, co lubisz robić, zacznij to robić. Jeżeli nie ma czegoś takiego – zacznij tego szukać. Masz zaległości w pracy, nadrób je. Możesz przeznaczyć na pracę więcej czasu – zrób tak.
Zasada 7
Postaraj się o codzienny kontakt z życzliwymi ludźmi – rodziną, przyjaciółmi, na których mogłeś liczyć w potrzebie w przeszłości i którzy nie należą do kategorii „wspólnych znajomych”.
Zasada 8
Zadbaj o czas, który spędzasz z dziećmi. Dzieci to docenią od razu, a w przyszłości będzie to procentować dobrą z nimi więzią.
Zasada 9
Raz dziennie obejrzyj przydatny film, na przykład na
Youtube i przeczytaj jakiś artykuł, w obu przypadkach dotyczące spraw związanych z tzw. manosferą czyli między innymi problemami mężczyzn na tle relacji z kobietami i sposobów ich rozwiązywania.
Zasada 10
Odpocznij od nowych, „poważnych” i długotrwałych związków.Nie „zakochuj się” dlatego, że poprawi Ci to trochę samopoczucie. Możesz sobie „porandkować” z nowymi dziewczynami, ale nic poza tym. Najpierw trochę zmądrzej, zrozum, w czym się znalazłeś i jak się należy zachowywać.
Zasada 11
Nigdy nie zgadzaj się na ograniczenie Twojej władzy rodzicielskiej nad dzieckiem. Nawet jeżeli mieszkasz w innym państwie to aktualnie dostępne środki komunikacji pozwalają na bieżący kontakt w sprawach dziecka.
Zasada 12
Nie zgadzaj się na nic dla świętego spokoju. W przypadku, gdy żona domaga się alimentów – nigdy nie zgadzaj się na alimenty w takiej wysokości, których ona żąda, chyba, że domaga się ich w takiej wysokości, którą akceptujesz i będziesz akceptować, aż do czasu, gdy dziecko będzie dorosłe i będzie mogło samo się utrzymać. Załóż, że chodzi moment, w którym dziecko skończy 25 lat. Pamiętaj, że możesz dobrowolnie dawać więcej pieniędzy, aniżeli zostanie to określone w wyroku rozwodowym, ale nie możesz dawać mniej, bo skończy się to komornikiem.
Zasada 13
Dopilnuj, żeby sąd w wyroku orzekającym rozwód uregulował korzystnie dla Ciebie kontakty z dzieckiem. Jeżeli tego nie zrobisz, bo liczysz na to, że była żona Ci je umożliwi jesteś w błędzie. Stracisz czas i pieniądze na zakładanie nowej sprawy sądowej, tym razem o ustalenie kontaktów z dzieckiem.
Zasada 14
W przypadku pojawienia się problemów z kontaktem z dzieckiem (a nie w sytuacji, w której problem ten trwa tygodnie lub miesiące) żądaj ustanowienia kuratora sądowego, który będzie nadzorował przebieg tych kontaktów i informował sąd o ich przebiegu.
Zasada 15
Jeżeli żona w czasie rozwodu chce załatwić go polubownie i zapewnia, że nie ma potrzeby regulowania ich przez sąd, nie zgadzaj się na to. Doprowadź do tego, że sąd ureguluje kontakty w wyroku rozwodowym.
Zasada 16
Ta zasada dotyczy zachowania się mężczyzny na długo, zanim do głowy przyjdzie mu się rozwodzić. Jeżeli w trakcie małżeństwa zachowanie żony zaczyna budzić Twoje wątpliwości i zmienia się na niekorzyść, niezależnie od tego, czy chodzi o wierność małżeńską, sprawy finansowe, zachowanie w stosunku do dzieci, nadużywanie leków czy alkoholu, czy też jakąkolwiek inną sprawę, która skłania Cię do refleksji zacznij to zachowanie dokumentować. Jest duże prawdopodobieństwo, że dowody takie będą nieocenione w sądzie, a z reguły jest tak, że mężczyzna ma gorsze możliwości udowodnienia swoich racji.
Jeżeli intuicja podpowiada Ci, że coś jest nie tak – zacznij obserwować uważniej zachowanie żony i we własnym interesie zacznij je dokumentować. Jeżeli okaże się, że pomyliłeś się, nie tracisz nic. Jeżeli natomiast miałeś rację, będziesz miał możliwość udowodnienia różnych, ważnych dla siebie faktów w sądzie, których, co bardzo prawdopodobne, nie będziesz miał możliwości udowodnienia w inny sposób. Powie Ci to każdy mężczyzna, który przeszedł przez trudny rozwód i który na początku ignorował niepokojące sygnały wynikające z zachowania żony. Nie racjonalizuj tego, że nie będziesz tych zachowań dokumentować, nie lekceważ znaczenia tych zachowań i zrozum, że jeżeli sam nie zadbasz o to, by w razie ewentualnej sprawy sądowej mieć możliwość udowodnienia zachowania żony, to najprawdopodobniej nie będziesz miał takiej możliwości w ogóle. Nie zapominaj, że w sprawie rozwodowej sąd, choć być może trudno to naprawdę zaakceptować, będzie najprawdopodobniej stać po stronie żony.
Zasada 17
Poproś prawnika, z którym współpracujesz, żeby wytłumaczył Ci dokładnie, o co chodzi w sprawie rozwodowej. Ustal z nim konkretnie zrozumiałą dla Ciebie linię postępowania w sprawie, taktykę i strategię. Zadbaj o to, żebyś był przez prawnika przygotowany do udziału w każdej rozprawie. Pomagaj mu zbierać informacje, które pomogą Ci w sprawie i utrzymuj z nim kontakt. Miej świadomość tego, na jakim etapie jest twoja sprawa.
Zasada 18
Na rozprawach nie kłóć się z sądem, nie denerwuj się na sąd. Zachowuj się uprzejmie i bądź miły. Jeżeli uważasz, że sędziowie nie kierują się emocjami, to jesteś w błędzie. Obsadę kadrową sądów prowadzących sprawy o rozwód głównie stanowią kobiety. Jeżeli uważasz, że kobiety – sędziowie nie kierują się emocjami i nie patrzą na sprawy przez pryzmat własnych doświadczeń osobistych, to jesteś w jeszcze większym błędzie.
Zasada 19
Miej świadomość, o co chodzi w sprawie rozwodowej. Dość często chodzi w niej o pieniądze w postaci alimentów na żonę lub na dziecko, którymi jednakowoż dysponować będzie żona. Chodzi również o to, żeby zrobić Ci w ten lub inny sposób na złość (na przykład poprzez przedstawienie Cię w złym świetle przed sądem dla czystej satysfakcji żony) i wykorzystać do tego sprawę rozwodową. Może również chodzić o to, żeby szybko zakończyć rozwód i następnie zająć się podziałem majątku. Może również chodzić o to, żeby w czasie rozwodu uśpić Twoją czujność i uzyskać wyrok, w którym kontakty z dzieckiem nie będą w ogóle uregulowane lub uregulowane niekorzystnie dla Ciebie pod pretekstem dobrej woli żony i jej (pozornej rzecz jasna) zgody na to, że będziesz mógł z dzieckiem kontaktować się kiedy tylko będziesz chciał.
Zasada 20
Na koniec bardzo ważne – nie poddawaj się. Masz całe życie przed sobą i nie powinno ono polegać tylko na życiu przeszłością, z której jednakże należy wyciągnąć naukę.